Pojedynek Dariusza Kaźmierczuka z Kacprem Bociańskim to jedno z najciekawszych zestawień High League 6. Popularny "Daro Lew" jest zdecydowanie bardziej doświadczony od rywala, ale biorąc po uwagę, że na 12 walk aż 11 z nich przegrał, to nie można skreślać debiutanta.
Zlatan Ibrahimović w strachu?
"Ludwiczek" wskoczył do karty walk na ostatnią chwilę. Zastąpił on kontuzjowanego Przemysława "Sequento" Skulskiego. Wydaje się, iż ta zmiana bardzo dobrze zrobiła zainteresowaniu galą. Pomiędzy "Daro Lwem" a nowym rywalem jest bardzo dużo złej krwi i atmosfera pomiędzy nimi jest wyraźnie napięta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak również było podczas poniedziałkowej konferencji przed High League 6. Obaj raz po raz obrzucali się wyzwiskami i wypominali sobie coraz to kolejne brudy przeszłości. Jednak co ciekawe, Dariusz Kaźmierczuk porównał swojego rywala do... Zlatana Ibrahimovicia.
Zobacz także: Niewiarygodna przemiana gwiazdy telewizji
Najsłynniejszy fan Notthingham Forest w Polsce w pewnym momencie wstał i w osłonie ochroniarzy podszedł do Bociańskiego. Wówczas te słowa:
Ostrzegam cię! Od teraz jesteś na mojej czarnej liście. Znajdujesz się tam razem ze Zlatanem Ibrahimoviciem, który zabił lwa - powiedział groźnie "Daro Lew".
Afera ze Zlatanem Ibrahimoviciem
W ten sposób Dariusz Kaźmierczuk, który słynie ze swojego uwielbienia do zwierząt, przypomniał sytuację ze słynnym szwedzkim piłkarzem. Niedawno jego rodzime media obiegła informacja, iż piłkarz w 2011 roku podczas safari miał zastrzelić lwa.
Według źródeł, na które powoływało się szwedzkie "Expressen", miał on zabić zwierzę będące na liście gatunków zagrożonych wyginięciem. Co więcej, poinformowano również, że piłkarz zabrał ze sobą do domu trofeum potwierdzające ten "wyczyn".
Zobacz także: Szczere wyznanie Najmana
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.