Iga Świątek nie ma czasu na nudę. Niedawno rywalizowała w turnieju w Madrycie, w którym odpadła z rakietą numer 1 na świecie - Ashleigh Barty 5:7, 4:6. Jej kolejnym "przystankiem" w tym sezonie będzie Rzym, a za ponad dwa tygodnie rozpocznie się prestiżowy Roland Garros we Francji. To właśnie rok temu podczas tego turnieju wypłynęła szerokie wody, a o jej sukcesie pisał cały świat.
Popularność Świątek rośnie w bardzo szybkim tempie. Iga bardzo chętnie komunikuje się z fanami w mediach społecznościowych. Na samym Instagramie śledzi ją blisko 340 tysięcy osób.
W środę młoda tenisistka postanowiła pochwalić się sesją zdjęciową. Tym razem w zupełnie innym wydaniu, nie w stroju sportowym i rakietą tylko w luźniejszym, codziennym ubiorze.
Iga Świątek doskonale czuje się przed obiektywem, co szybko zauważyli internauci, dodając jej mnóstwo pozytywnych komentarzy. "Inne wydanie także pięknie do ciebie pasuje". "Bardzo fajny Look Iga" - to tylko niektóre wpisy, które można przeczytać pod zdjęciem tenisistki.
Świątek pozostała sobą. Hejt ją nie przeraża
Mimo kilku znaczących sukcesów 19-latka twardo stąpa po ziemi. Przede wszystkim chce skupiać się na tym, co robi na korcie, jednakże nie ma zamiaru ograniczać dostępu fanów do swojej osoby. Wiąże się to m.in. z hejtem, z którym radzi sobie jednak doskonale.
Czytaj także: Stan zdrowia Marcina Najmana. Smutna prawda o celebrycie
Hejt nie uderza we mnie prawie w ogóle. Nie wiem, czy jest tak dlatego, że mam dopiero 19 lat i ludzie wiele mi wybaczają, czy moi kibice są po prostu tak wyrozumiali. Staram się przekazywać im, że ten, kto nie uprawia sportu, nie wie do końca, z czym mierzy się sportowiec - pisała na łamach WP SportoweFakty Iga Świątek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.