Iga Świątek lepsza od Rosjanki w US Open. To nie był typowy "spacerek"

Iga Świątek pokonała Rosjankę Kamilę Rachimową 6:4, 7:6(6) i awansowała do kolejnej rundy US Open. Mimo dużej przewagi Polki na początku spotkania, mecz był naprawdę bardzo wyrównany. Znamy już następną rywalkę raszynianki podczas słynnej imprezy.

Iga ŚwiątekIga Świątek lepsza od Rosjanki w US Open
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Cholewiński
Karol Osiński

Początek meczu zapowiadał przysłowiowy "spacerek" dla Igi Świątek. Polka wystartowała od błyskawicznego przełamania, po którym pewnie wygrała swojego gema serwisowego. Kamila Rachimowa była bliska zwycięstwa swojego podania, lecz Polka znów znalazła na nią patent, podwyższając prowadzenie na 3:0, a następnie 4:0.

W tym momencie doszło do chwilowego zwrotu akcji. Rosjanka wygrała trzy gemy pod rząd, a po stronie polskiej tenisistki zaczęło się robić nerwowo. Odpowiedziała dopiero przy swoim podaniu, podwyższając na 5:3, lecz to nie była ta sama gra, co kilkanaście minut wcześniej. W dziewiątym gemie miała już piłkę setową, prowadząc do zera, a i tak nie przełamała rywalki.

Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:4 dla światowej "jedynki", po czym zawodniczki udały się na krótką przerwę. Po powrocie na kort Iga Świątek była bliska przełamania Rosjanki, lecz ta ostatecznie utrzymała swoje podanie. Gra stała się bardzo wyrównana i choć raszynianka wygrała dwa gemy pod rząd, nie można było mówić o powtórce z początku meczu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!

Iga Świątek w kolejnej rundzie US Open. Trudny mecz przeciwko Rosjance

Dopiero przy następnym serwisie Polka wygrała gem do zera, ale rywalka nie dała jej wejść na wyższe obroty. Przy swoim podaniu odwdzięczyła się jej tym samym. Rosjanka stawiała opór, lecz nie na tyle, by zatrzymać naszą zawodniczkę. Po kolejnym zaciętym gemie tablica wyników pokazywała już wynik 4:2 dla naszej reprezentantki.

Iga Świątek
Iga Świątek © PAP

Iga Świątek popełniła kilka błędów przy forhendzie, co spowodowało zmniejszenie przewagi do jednego gema. To był "ostatni dzwonek" dla zawodniczki z Jekaterynburga, by odwrócić przebieg spotkania. I była bardzo bliska sukcesu, ponieważ wygrała aż trzy gemy pod rząd, wychodząc na prowadzenie 6:5.

Mimo tego Polka zachowała koncentrację i najpierw doprowadziła do tie-breaka, a następnie po trudnym przebiegu wygrała go 8-6, awansując do drugiej rundy US Open. W kolejnym meczu Iga Świątek zmierzy się z Japonką Eną Shibaharą (217 WTA).

Kamilla Rachimowa
Kamilla Rachimowa © PAP
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej