Iga Świątek w wielkim stylu zdołała awansować do finału wielkoszlemowego turnieju US Open. Polka pokonała w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu Arynę Sabalenkę i już w sobotni wieczór zagra w o pierwszy w karierze triumf w prestiżowym nowojorskim turnieju. Jej rywalką będzie Ons Jabeur.
Możesz przeczytać także: Najpierw medal, teraz wakacje. Sułek w objęciach partnera
Liderka światowego rankingu WTA jest w tym sezonie nie do zatrzymania. W 2022 roku może pochwalić się niesamowitym bilansem: 63 mecze, 56 zwycięstw i zaledwie 7 porażek.
O tym, jakich rzeczy dokonuje Świątek, świadczą też skrupulatne wyliczenia analityków. Jak informują, Polka jest pierwszą zawodniczką od 2013 roku, która w jednym sezonie dotarła do finału Rolanda Garrosa i US Open. Poprzednio dokonała tego Serena Williams.
Doskonała gra przekłada się na klasyfikację finansową. Według oficjalnych informacji, Świątek w tym roku podniosła z kortu już 6,6 miliona dolarów, czyli ponad 30 milionów złotych.
Możesz przeczytać również: Legendarny trener obserwował trening polskich skoczków
W sobotni wieczór ta kwota może się znacznie zwiększyć. Jeśli Świątek wygra US Open, otrzyma premię w wysokości 2,6 miliona dolarów. A jeśli tak się nie stanie, Polka i tak zainkasuje 1,3 miliona dolarów za udział w finale.
Warto dodać, że Świątek miażdży rywalki także pod względem finansowym. Druga w tej klasyfikacji Jabeur zarobiła w 2022 roku 3,4 miliona dolarów, czyli prawie dwa razy mniej od Polki.
Możesz przeczytać również: Liczby bezlitosne dla Paulo Sousy. Drużyna odżyła po jego zwolnieniu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.