Już na początku meczu Iga Świątek przekonała się, że przed nią bardzo trudne zadanie. Katerina Siniakowa nie pozwalała wyżej notowanej przeciwniczce na zbudowanie bezpiecznej przewagi, utrzymując równowagę seta. Dopiero przy stanie 3:2 pochodząca z Raszyna tenisistka zdołała przełamać rywalkę.
Choć radość Świątek nie trwała długo, bo już po chwili Siniakowa przełamała ją powrotnie, to przy serwisie Czeszki znów lepsza była Polka. Pierwszego seta zamknęła własnym podaniem przy głośnym aplauzie polskich kibiców zebranych na trybunach areny w Melbourne.
Iga Świątek awansowała do drugiej rundy Australian Open
Na starcie drugiego seta wydawało się, że Iga Świątek może szybko załatwić sprawę i zakończyć mecz, gdyż wygrała dwa gemy pod rząd. Na rozwinięcie skrzydeł nie pozwoliła jej przeciwniczka, która zaczęła grać zdecydowanie lepiej, odpowiadając trzema wygranymi gemami z rzędu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To był jednak koniec argumentów 46. zawodniczki rankingu WTA. Iga Świątek najpierw odrobiła stratę gema, po czym w znakomitym stylu doprowadziła do stanu 5:3. Siniakowa zdołała wygrać jeszcze jeden własny serwis, lecz Polka nie pozwoliła jej na więcej i wygrała set 6:4, a w efekcie cały mecz.
To nie była łatwa pierwsza runda. Cieszę się, że przeszłam dalej. Grałam z Kateriną debla i wiem, że nie jest łatwą rywalką - mówiła po meczu Iga Świątek.
W drugiej rundzie Australian Open Iga Świątek zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Sramkową (48. WTA). W pierwszej nie bez problemów pokonała Amerykankę Katie Volynets 3:6, 6:2, 6:2. To będzie pierwsze starcie tych tenisistek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.