W sobotę Iga Świątek po raz czwarty, a trzeci z rzędu, wygrała turniej Rolanda Garrosa. W finale na korcie Philippe'a Chatriera Polka w godzinę i osiem minut rozprawiła się z włoską tenisistką Jasmine Paolini, ogrywając ją efektownie 6:2, 6:1.
Po tegorocznym triumfie na kortach w Paryżu Iga Świątek otrzymała czek opiewający na 2,4 miliona euro. Taką samą premię otrzyma w niedzielę któryś z dwójki: Alexander Zverev - Carlos Alcaraz, czyli zwycięzca Rolanda Garrosa wśród panów.
Nasza najlepsza tenisistka wygrała turniej na kortach w Paryżu po raz czwarty. W 2023 roku nagroda pieniężna opiewała na 2,3 miliona euro. Rok wcześniej nagroda główna była mniejsza o 100 000 euro, zarobiła dokładnie 2,2 miliona euro. Natomiast pierwszy triumf Świątek we French Open miał miejsce w 2020 roku, wtedy Polka podniosła z kortu 1,6 miliona euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile zarobiła Świątek za wszystkie triumfy w Rolandzie Garrosie?
Łatwo obliczyć, że za cztery triumfy na kortach Rolanda Garrosa Polka zarobiła łącznie kwotę 8,5 miliona euro. To daje w przeliczeniu aż 36,5 miliona złotych, doprawdy zawrotną sumę. Polka wygrała też w roku 2022 wielkoszlemowy turniej US Open. Za triumf zdobyła wtedy 2,6 miliona dolarów (ok. 10,2 mln złotych).
Zobacz też: Tutaj zamieszka Kylian Mbappe. Pokazali wnętrze
Nie da się ukryć, że 23-letnia Polka jest już teraz milionerką. Za cztery triumfy w turniejach wielkoszlemowych w Paryżu i jeden w Nowym Jorku Świątek zarobiła łącznie 8,5 milionów euro i 2,6 miliona dolarów. Przeliczając to na złotówki otrzymujemy zawrotną sumę, prawie 50 milionów złotych.
A to przecież tylko ułamek zarobków naszej mistrzyni, która sowite premie zgarnia na kortach na całym świecie. Turnieje Wielkiego Szlema mają jednak wyjątkowy wymiar, także finansowy, w świecie tenisa. Nasza mistrzyni wygrała ich już pięć, więc znalazła się w gronie legend tenisa. A przecież przed Świątek jeszcze wiele pięknych chwil.
Warto dodać, że zarobki we wszystkich turniejach Wielkiego Szlema: Australian Open, Rolandzie Garrosie, Wimbledonie oraz US Open są takie same dla kobiet jak i mężczyzn. To precedens, bo niemal we wszystkich innym turniejach tenisowych kobiety zarabiają dużo mniej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.