Starcie Uli Siekacz z Piotrem "Mua Boyem" Lisowskim na gali MMA-VIP 3 było pierwszym pojedynkiem kobiety z mężczyzną w historii polskiego MMA. Mua Boy nie był faworytem tego pojedynku, ale w oktagonie znacznie przewyższał nad swoją rywalką i dość szybko ją pokonał.
Byłem pewny swojego zwycięstwa. Te osoby, w które się nie wierzy, dają z siebie 200 procent. Ja to udowodniłem - przyznał.
Mua Boy zdradził też, ze makijaż, w którym wyszedł do oktagonu robił dwie godziny. Ponadto uchylił rąbka tajemnicy na temat przygotowań do piątkowej walki.
Trenowałem sześć godzin. Trzy dni po dwie godziny - wyznał.
Lisowski po udanym pojedynku jest otwarty na kolejne. Chciałby otrzymać kolejną propozycję walki. Więcej w poniższym materiale wideo.
Zobacz także: Ile?! Nie uwierzysz jak długo trenował do walki "Mua boy"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl