Mariusz Pudzianowski toczy swoje walki dla KSW w kategorii ciężkiej, w której limit wagowy wynosi 120,2 kg. Od jego ostatniego pojedynku minęło już jednak 8 miesięcy. Przypomnijmy, że "Pudzian" 3 czerwca został znokautowany przez Artura Szpilkę.
Brak konieczności zbijania wagi sprawił, że Pudzianowski mógł nieco pofolgować sobie w tej kwestii. "Pudzian" od tego czasu nie informował o swojej dokładnej wadze.To jednak zmieniło się we wtorek, gdy na jego Instastories wylądowało wymowne nagranie.
Były strongman postanowił uwiecznić moment, w którym stanął na wadzę. To co zobaczył, wyraźnie zaskoczyło nawet jego samego, o czym najlepiej świadczy zarejestrowana reakcja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O cholera. Mariusz, do kociołka wpadłeś - ocenił Pudzianowski, gdy zobaczył, że waga wskazuje ponad 130 kg.
Przypomnijmy, że w czasie wspomnianej wcześniej walki ze Szpilką "Pudzian" wniósł na wagę 116,7 kg. Oznacza to, że od tego momentu przytył ponad 13 kg. Jednak znając jego profesjonalizm można mieć pewność, że gdy dojdzie do kolejnej walki, nie będzie miał problemów ze zbiciem wagi.
Co ciekawe, Pudzianowski jest jeszcze daleko od swojej największej wagi w życiu. Ta towarzyszyła mu w trakcie szczytowego momentu jego kariery strongmana. W pewnym momencie "Pudzian" ważył nawet 147 kg. To najlepiej pokazuje, jak starty w MMA zmieniły jego sylwetkę.
Pudzianowski wkrótce powróci do oktagonu. Kolejna walka polskiej ikony MMA w największej polskiej federacji odbędzie się jeszcze w pierwszej połowie 2024 roku. Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski w rozmowie z Arturem Mazurem w programie "Klatka po klatce" przekazał, że Pudzian swoją następną walkę stoczy w maju bądź czerwcu.