Dopiero w pierwszej połowie 2024 roku Ewa Piątkowska ma zadebiutować w organizacji Fame MMA. Na swoim koncie ma już dwie walki freak fightowe.
Występowała już na Prime Show MMA. W swoim pierwszym pojedynku pokonała na punkty Annę Andrzejewską. Na kolejnej gali zmierzyła się z... mężczyzną. To starcie również rozstrzygnęła na swoją korzyść.
Początkowo mówiło się o tym, że jej pierwszą rywalką w Fame będzie Ewa Brodnicka. Plany się jednak zmieniły i jak poinformował portal mma.pl, Piątkowska ma zmierzyć się z Klaudią Sygułą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tygrysica" nie może się już doczekać swojego pojedynku. Powoli jest też coraz bardziej zirytowana przedłużającym się oczekiwaniem na konkrety.
Mistrzyni świata traci cierpliwość. To powiedziała o walce na Fame MMA
Była już gala wrześniowa, jest grudniowa. Gdzie jest ta walka? Z tego, co wiem, już najbliższy termin to kwiecień, a kwiecień jest naprawdę daleko - mówiła w rozmowie z Arturem Przybyszem.
Nie ukrywam, że mnie to trochę denerwuje, bo myślałam, że to wszystko pójdzie szybciej i zacznie się kręcić, a na razie mam tempo jedna walka rocznie, co nie jest dobre. Czas mija, ja nie jestem młodsza - dodała.
Ewa Piątkowska sportami walki zaczęła zajmować się w wieku 22 lat. Na zawodowstwo przeszła w 2013 roku. Stoczyła 17 walk, z czego wygrała 16. Jedynej porażki doznała z Ewą Brodnicką na gali Polsat Boxing Night IV w 2015 roku.
Jej największym sukcesem jest wywalczenie pasa mistrzyni świata organizacji WBC w wadze junior średniej. Tytuł zgarnęła po pokonaniu Amerykanki Aleksandry Magdziak Lopes. Ponadto Piątkowska była mistrzynią Europy.