To była jedna z najbardziej szalonych walk w historii polskich freak fightów. Starcie w klatce rzymskiej pomiędzy Jackiem Murańskim a Arkadiuszem Tańculą wywołało ogromne poruszenie w świecie MMA. Od początku faworytem był 20 lat młodszy Tańcula, który od pierwszej rundy przejął kontrolę nad pojedynkiem.
Murański kilkukrotnie ratował się, trzymając siatkę, dlatego ostatecznie został zdyskwalifikowany przez sędziów. Murański na swoich social mediach oświadczył, że wolał zachować honor i wyjść do klatki mimo problemów ze zdrowiem.
Dzięki za wciąż spływające słowa uznania za postawę w walce. Tak charakteru mi nigdy nie brakowało i nigdy nie zabraknie (...) Walcząc z niesamowitym bólem naderwanego lewego bicepsa przyjąłem na własne ryzyko zastrzyk z lidokainy - napisał.
Kolejny rywal dla Murańskiego
Możemy być pewni, że starszy z rodu Murańskich nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w MMA. Cały czas grany jest jego hitowy pojedynek z Marcinem Najmanem. Oprócz tego jest kolejny rywal, który chętnie zmierzyłby się z aktorem. Jest nim Dariusz Kaźmierczuk.
Jeśli chciałbyś zawalczyć z lwem, to moje wyzwanie jest otwarte. Zapraszam cię do rzymskiej klatki. Lew cię dobije, pójdziesz na zakąskę. Ty masz 52 lata, a ja 48. Będziesz miał okazję jeszcze potrenować, bo teraz nic nie umiesz - powiedział w mediach społecznościowych.
Dariusz Kaźmierczak to zawodnik MMA, który stoczył kilka zawodowych walk. Najwięcej pojedynków stoczył dla organizacji PLMMA. Ostatnio przegrał na gali MMA-VIP 3 z Markiem Molakiem.