"Królewska linia podtrzymana" - napisał na Twitterze Jan Błachowicz. W ten sposób "Cieszyński Książę" poinformował w połowie grudnia ubiegłego roku o narodzinach dziecka.
Trzy miesiące później wrócił do oktagonu. Stoczył wtedy pojedynek z Israelem Adesanyą. Walka trwała pięć pełnych rund i ostateczny werdykt musieli podjąć arbitrzy. Górą w tym starciu był Polak.
Teraz Błachowicz szykuje się do kolejnej walki. Już 30 października pojawi się na gali UFC 267 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tam jego rywalem będzie prawdziwa legenda MMA - Glover Teixeira.
Mistrz i szczęśliwy tata. Zobacz, co czytał dziecku
Na profilu Jana Błachowicza na Instagramie zobaczyć można rozczulające zdjęcie. Mistrz UFC w wadze półciężkiej czyta swojemu dziecku książkę na dobranoc. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie tytuł, po jaki sięgnął. Błachowicz czytał bowiem "Władcę Pierścieni".
Drużyna pierścienia. Na dobry sen. Niech rośnie w siłę - pisał "Cieszyński Książę".