Jan Błachowicz we wrześniu przeszedł do historii polskich sportów walki. Polak podczas gali UFC 253 w Abu Zabi zdominował swojego rywala - Dominicka Reyesa - którego znokautował już w 2. rundzie. Ta wygrana pozwoliła mu sięgnąć po tytuł mistrzowski najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie.
W kolejnych tygodniach "Cieszyński Książe" pozwalał sobie na solidne roztrenowanie. W tym czasie chociażby znalazł czas na świętowanie tytułu. Wygląda jednak, że nastąpił koniec lenistwa. Obecnie najlepszy polski zawodnik mieszanych sportów walki wrócił do intensywnych treningów i jak widać po wpisach w mediach społecznościowych, jego forma jest imponująca.
Zobacz także: Ogromna wpadka na gali FIFA The Best
Zobacz także: Znany raper znów zawalczy w MMA
Nie mogę się doczekać aż jedno z tych kopnięć wyląduje na głowie lub żebrach mojego kolejnego rywala - podpisał filmik Jan Błachowicz.
Wiele wskazuje, że znany jest już przyszły rywal polskiego mistrza UFC. Miałby nim być Nigeryjczyk Israel Adesanyia. Obaj zawodnicy swoje ostatnie starcie mieli podczas tej samej gali w Abu Zabi i zawodnik z Afryki podobnie jak Polak swoje starcie zdecydowanie wygrał. Natomiast jego pojedynek z Błachowiczem byłby dla niego debiutem w nowej, wyższej kategorii wagowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.