Derby Cracovia - Wisła Kraków w PKO Ekstraklasie nie były wielkim widowiskiem piłkarskim i skończyły się wynikiem 1:1. Nie dziwi zatem, że boiskowe wydarzenia zostały przyćmione przez skandal z udziałem Janusza Filipiaka. Zachowanie właściciela "Pasów" oburzyło całą Polskę.
Janusz Filipiak tłumaczy się z wyzwisk
Wszystko przez krótki film, który trafił do sieci. Widać w nim, jak profesor Filipiak krzyczy do sędziego Daniela Stefańskiego "ty chu**". Po wszystkim Cracovia wydała oświadczenie, w którym m.in. zarzuciła arbitrowi, że jego żona (Karolina Bojarska-Stefańska) jest fanką Wisły.
Szef "Pasów" miał okazję, aby zmazać plamę, bo został zaproszony do programu "Liga+ Extra" w Canal+. Jak wytłumaczył się z wyzwisk pod adresem sędziego?
- Muszę przeprosić za swoje zachowanie opinię publiczną i kibiców. Mecze derbowe rządzą się swoimi prawami, na nich człowiek przestaje być profesorem i biznesmenem. Jest jak kibic i rządzą nim emocje - mówił profesor Filipiak.
Ceniony biznesmen jednak dalej twierdzi, że jego drużyna jest celowo krzywdzona. Dodał także, że teraz Cracovia ma także pod górkę z PZPN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.