Blisko cztery lata czekali kibice na kolejnego Polaka w lidze NBA. I doczekali się zawodnika, który tam będzie występował przez lata. To Jeremy Sochan, gracz San Antonio Spurs, który w nocy z środy na czwartek rozpocznie swoje debiutanckie rozgrywki w najlepszej lidze koszykówki na świecie.
Możesz przeczytać także: Anegdota na gali Złotej Piłki. Są podejrzenia, że została zmyślona
I to może być wielki początek, bo według medialnych doniesień trener Spurs Gregg Popovich ma postawić na Sochana w pierwszej piąte inauguracyjnego meczu z Charlotte Hornets. Jeśli tak się stanie, Polak będzie najmłodszym starterem w historii Spurs podczas spotkania otwierającego sezon regularny NBA.
Jeremy Sochan miał już okazje wychodzić w pierwszej piątce Spurs w meczach przedsezonowych. Choć wciąż widoczne były jego braki w ataku, obserwatorom imponował przede wszystkim postawą w obronie. A każdy kolejny tydzień w lidze NBA będzie procentował i czynił Polaka coraz istotniejszym graczem w Spurs.
Trzeba dać mu trochę przestrzeni i pozwolić popełniać błędy. Poświęcić czas, aby poczuł się komfortowo po obu stronach parkietu. To dla niego zupełnie nowy świat. Ma wszystko, by świetnie sobie poradzić. Chcemy go wrzucić w ogień, żeby zobaczyć, jak to będzie - mówił w poniedziałek trener Spurs, Gregg Popovich, cytowany przez amerykańskie media.
Możesz przeczytać również: Wylewne przywitanie. Tego gestu Jose Mourinho nikt się nie spodziewał
Już w pierwszym sezonie w lidze NBA 19-latek może liczyć na duże pieniądze. Zarobki graczy za oceanem nie są żadną tajemnicą. Pierwszy rok debiutanckiego kontraktu Sochana opiewa na kwotę przekraczającą 5 milionów dolarów (około 25 milionów złotych). Z każdym kolejnym rokiem będzie zarabiał jeszcze więcej.
Aktualnie najlepiej zarabiającym koszykarzem NBA jest Stephen Curry. Zawodnik Golden State Warriors w sezonie 2022/23 zarobi 48 milionów dolarów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.