Marcin Najman niedawno przegrał na Fame MMA 6 z Piotrem Piechowiakiem, który na co dzień jest kulturystą. Były bokser początkowo ogłosił, że kończy karierę, ale potem zmienił zdanie. Uznał, że nie może zejść ze sceny pokonany, więc chce stoczyć pożegnaną walkę.
"El Testosteron" na Twitterze wyzwał na pojedynek cztery osoby. Tomasz Adamek, Andrzej Fonfara i Don Kasjo nie chcą się z nim bić. Został więc tylko czwarty kandydat, czyli Piotr Świerczewski. Interia skontaktowała się z byłym piłkarzem reprezentacji Polski. Okazuje się, że popularny "Świr" jest gotów podjąć się tego wyzwania.
Przyjmuję wyzwanie do walki. Tak dużo ludzi Najmana nie lubi, że wejdę z nim do klatki choćby dla zasady! - komentuje piłkarz i dodaje. - Jest między nami różnica 20 kilogramów, więc teoretycznie nie mam szans. Ale tylko teoretycznie. A praktycznie - zobaczymy. Wiem, że Mirek Okniński ze swoją ekipą mogą mnie przygotować do tej walki tak, żebym był jeszcze lepszy niż przeciwko Collinsowi. Może wreszcie ktoś skopie Najmanowi d... na tyle skutecznie, że przestanie robić z siebie pajaca.
Informacja błyskawicznie dotarła do Najmana, który skomentował to na Twitterze. "Wyzwanie przyjęte Piotrusiu. Jeżeli liczysz tak, jak walczysz, to nie będzie to trudna walka" - pisze "El Testosteron".
Świerczewski w ubiegłym roku zadebiutował w MMA. Na gali Free Fight Federation wygrał przez decyzję sędziów z Gregiem Collinsem. 48-latek wówczas zyskał wielu fanów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.