Koszykarze Denver Nuggets w czerwcu 2023 roku przeszli do historii, zdobywając pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski. W ostatnim meczu finałów pokonali Miami Heat 94:89, a całą serię zamknęli wynikiem 4-1. Najbardziej wartościowym zawodnikiem finałów (MVP) został Nikola Jokić.
Zanim Jokić stał się wielką gwiazdą w najlepszej lidze na świecie, nic nie wskazywało na to, że wejdzie na ten poziom. Szczególnie w dzieciństwie, kiedy był chłopakiem o okrągłej twarzy, a koszykówka była dla niego tylko hobby. Jego ambicja zaprowadziła go na jednak na sam szczyt.
Zobacz też: Nie mógł się powstrzymać. "Gang Olsena"
Serb stał się bardzo rozpoznawalny nie tylko w swoim kraju czy w Europie, ale także w Stanach Zjednoczonych, co sprawia, że nie może pozwolić sobie na zrobienie kilku rzeczy, które robią zwykli ludzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chciałbym po prostu iść na piwo z kolegą, zjeść coś, pobawić się z dziećmi lub pojeździć na koniu i żeby nikt nie robił z tego wielkiej historii - podkreśla Jokić.
Przeczytaj też: Niepokojące słowa o legendzie. Brat ujawnił prawdę
Jokić nie chce być sławny
Gwiazdor doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak żyją media. Po zdobyciu mistrzostwa NBA, Nikola Jokić nawiązał kilka umów sponsorskich i pojawił się w wielu reklamach. Stał się osobą jeszcze bardziej rozpoznawalną na całym świecie.
Oczywiście dzięki mediom i zainteresowaniu dostajemy za swoją pracę wynagrodzenie. Niektórym podoba się bycie popularnym. Mi z kolei nie. Kiedy skończę karierę, to chciałbym, żeby nikt nie miał pojęcia o tym, kim jestem. Chciałbym żeby moje dziecko lub moje dzieci zapamiętały mnie przede wszystkim jako ich ojca, a nie koszykarza - tłumaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo