W tym sezonie Legia Warszawa przeszła przez eliminacje Ligi Konferencji Europy, dzięki czemu rywalizuje w fazie grupowej. Losowanie nie było łaskawe, bo trafili na silne zespoły. Mowa przez wszystkim o Aston Villi, AZ Alkmaar, a stawkę uzupełnił Zrinjski Mostar.
Na obecny moment wicemistrz Polski ma za sobą dwa spotkania. W pierwszym sensacyjnie ograł przedstawiciela Premier League 3:2, natomiast w drugim musiał uznać wyższość holenderskiej ekipy 0:1.
Możesz zobaczyć również: Sensacyjne doniesienia Holendrów ws awantury
Jednak więcej niż o końcowym wyniku w meczu AZ - Legia mówi się o skandalu, do którego doszło po spotkaniu. Holenderska policja, a także ochroniarze mieli być agresywni w stosunku do piłkarzy oraz członków sztabu stołecznego klubu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Josue oraz Radovan Pankov zostali zatrzymani przez policję i na nagraniu opuścili autokar w kajdankach, trafiając do radiowozu. Z kolei prezes Legii Dariusz Mioduski został poturbowany przez policję.
Dziennikarz portalu Meczyki.pl Samuel Szczygielski udostępnił nowe nagranie w tej sprawie. Doskonale widać na nim, jak Mioduski został zaatakowany przez holenderskich policjantów.
Możesz sprawdzić też: Piłkarze Legii aresztowani w Holandii. Patryk Jaki grzmi w sieci
Sam prezes stołecznego klubu miał już okazję porozmawiać na temat tej sytuacji z byłym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, a obecnie wiceprezydentem UEFA Zbigniewem Bońkiem. Ten przekazał, co od niego usłyszał.
- Rozmawiałem z Darkiem o tym. Mówił, że ktoś go "z liścia trzasnął" - wyjawił 67-letni działacz.
Możesz przeczytać także: "Juras" nie gryzie się w język. "Masakruje" holenderską policję!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.