16 lipca 2022 to niezwykle ważny dzień dla polskiej lekkoatletyki. W amerykańskim Eugene złoto w rzucie młotem wywalczył Paweł Fajdek, natomiast na drugim stopniu podium stanął kolejny z Polaków Wojciech Nowicki.
Fajdek po złoto sięgnął po raz piąty z rzędu! Był najlepszy kolejno w Moskwie (2013), Pekinie (2015), Londynie (2017), Dosze (2019) i teraz w Eugene. W swoim dorobku ma jeszcze tytuł mistrza Europy z 2016 roku, a także brąz olimpijski z Tokio.
Czytaj także: Norman Parke się rozmyślił? Zamieścił wymowny wpis
W Eugene rzucił na odległość 81,98 m. Do własnego rekordu Polski zabrakło mu blisko dwóch metrów, natomiast do rekordu świata Jurija Siedycha niespełna pięciu. Fajdek uważa, że jest w stanie osiągać świetne rezultaty.
Zgrupowanie w Seattle poprzedzające mistrzostwa wskazywało, że powinny być 83 metry. (...) Teraz, gdy schodzi ze mnie napięcie po mistrzostwach świata, można myśleć o rzucaniu dalej. Rekord kraju byłby wisienką na torcie - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj także: Prezes polskiego związku mocno odpowiedział zawodniczce. "W takim stanie opowiada się głupstwa"
Przy okazji pięciokrotny mistrz świata zdradził, ile waży. Aktualnie wnosi na wagę 128 kg. "Moja waga ciała jest taka, że pozwala osiągnąć taką odległość, jaką chcę" - wyjawił zawodnik.
Odnotujmy, że w przyszłym roku Fajdek może wyrównać rekord Siergieja Bubki. Ukrainiec zostawał mistrzem świata w skoku o tyczce sześć razy z rzędu.
O rekordzie Bubki mówi się od dawna. Jego sześć zwycięstw z rzędu to teraz norma. Więc skupiam się na tym, żeby osiągnąć jeszcze więcej niż on. Trzeba sięgać wyżej. Chciałbym przegonić Bubkę - zakończył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.