W nocy niespodziewanie zaczął się mój cykl menstruacyjny, który z oczywistych powodów sprawia, że kobieta przybiera na wadze - komentuje na Instagramie Shannon Courtenay.
Brytyjska bokserka powiedziała, że początek jej cyklu miesiączkowego spowodował, że przybrała na wadze i przez to przekroczyła limit w starciu z Jamie Mitchell, co doprowadziło do odebrania jej pasa wagi koguciej WBA.
28-letnia Courtenay weszła w piątek w Liverpoolu z wagą 120,5 funta, przekraczając limit o 2,5 funta.
Czytaj także: Fame MMA pobiło rekord. Ujawniono, ile sprzedano PPV
Padły mocne słowa
- Podczas obozu nie miałam problemów z wagą i przez cały tydzień byłam w naprawdę dobrym miejscu i byłam gotowa na to wyzwanie - pisze bokserka na Instagramie.
Jestem zdruzgotana. To nie tak miało wyglądać. Nigdy wcześniej to się nie zdarzyło, zawsze jestem profesjonalistką, ale fizycznie było to poza moją kontrolą - podkreśla pięściarka, która w swojej zawodowej karierze ma bilans 7-1.
Sytuacja Courtenay przypomina sytuację zawodniczki UFC Aspen Ladd, która w zeszłym tygodniu w Las Vegas straciła walkę z powodu zbyt dużej wagi. Za drugim razem wycieńczona Ladd z trudem utrzymywała się na wadze, ale uzyskała 137 funtów. To i tak nie wystarczyło, by uniknąć kary.
Czytaj także: Co na to Ronaldo?! Jego partnerka pozuje nago na jachcie