Klemens Murańka pokazał, że nie można go skreślać. Zawodnik klubu TS Wisła Zakopane miał wiatr na poziomie 1,83 m/s pod narty i odleciał w fenomenalnym stylu - na 153. metr! Tym samym ustanowił nowy rekord skoczni, który wcześniej współdzieliło dwóch skoczków - legendarny Janne Ahonen (2005) oraz Jurij Tepes (2014).
Zaskakujące komentarze w sieci
- Ooo, pięknie skacze Klemens! - wykrzyknęli komentatorzy Eurosportu. To jest nowy rekord skoczni! - dodali, gdy na tablicy wyników wyświetliły się 153 metry. Polak miał problemy przy lądowaniu i otrzymał w sumie 48 punktów od sędziów (na 60 możliwych).
Murańka nie ukrywa wielkiej radości. Dodał nowy wpis na Instagramie.
Rekord holder!! poleciał jak bocian - napisał Murańka.
Post szybko stał się hitem w sieci. Internauci chętnie go lajkują (ponad 3 tysiące po godzinie od publikacji) i komentują. Niektórzy kibice oszaleli i piszą tam: "jesteś lepszy od legend: Małysza i Ahonena". Inny dodał: "Najważniejszy człowiek w historii świata, nikt inny nigdy nie skoczył 153m w Willingen".
Po zakończonych kwalifikacjach w wywiadzie dla Eurosportu powiedział, że cieszy go oddawanie tak udanych skoków.
- Nie spodziewałem się aż takich dobrych skoków po przyjeździe tutaj. Troszeczkę popracowałem, potrenowałem w Zakopanem. Ale naprawdę fajny, solidny skok i to najbardziej cieszy. Jeszcze rekord skoczni to już w ogóle - mówił.
W sobotę odbędą się zawody indywidualne w Willingen. Początek o 16:00.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.