AS Roma wygrała w poprzednim sezonie Ligę Konferencji Europy. Włoska drużyna zdobyła trofeum w premierowej edycji europejskiego pucharu. Nicola Zalewski i spółka pokonali Feyenoord Rotterdam w finale, do którego doszło w Tiranie. Do sukcesu poprowadził rzymian Jose Mourinho. Portugalczykowi udało się poprawić również wyniki we włoskich rozgrywkach.
Nadzieje przed kolejnym sezonem są jeszcze większe. Amerykańscy właściciele klubu nie przestają w niego inwestować i przekonali do podpisania kontraktu Paulo Dybalę. Argentyńczyk jest jednym z najlepszych piłkarzy grających we Włoszech. Za przygotowanie zespołu odpowiada niezmiennie Mourinho.
Portugalczyk czuje się dobrze w Rzymie. W trakcie sezonu nie ma tygodnia, w którym Włosi nie żyją zachowaniem albo słowami trenera. Jose Mourinho potrafi kupować sobie przychylność kibiców, a ci wpadają na coraz dziwniejsze pomysły związane z "The Special One".
Mourinho postanowił grzecznie pożegnać się z grupką kibiców, która postanowiła na żywo obejrzeć trening zespołu. Zrobił sobie z nią kilka zdjęć. Wyglądał jednak na nieco znudzonego człowieka, którego najbliższym celem jest znalezienie się w swoim gabinecie i odpoczynek. Zanim jednak pozwolił sobie na wytchnienie przy kawie, został świadkiem oświadczyn na bieżni wokół boiska.
Nie wiadomo, czy okoliczności oświadczyn były wymarzone dla partnerki, ale zagorzały fan AS Romy i Jose Mourinho, wzruszył narzeczoną, która powiedziała "tak".
Początkowo zrobiło się niezręcznie, ale Portugalczyk szybko rozluźnił się i uśmiechnął. Trener AS Romy postanowił dodać otuchy parze i życzył jej powodzenia w dalszym wspólnym życiu. Włoskie media nie opisały, czy szkoleniowiec zobowiązał się do pojawienia na ślubie, ale byłoby to wtedy równie medialne wydarzenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.