W maju Justyna Kowalczyk-Tekieli poinformowała pochwaliła się swoim fanom, że jest w ciąży. Nie powiedziała jednak tego wprost - zrobiła to zamieszczając w sieci zdjęcie z ciążowym brzuszkiem.
Choć spodziewa się dziecka, nie zamierza rezygnować z aktywności fizycznych. Cały czas dba o to, aby być w jak najlepszej formie. Chętnie wybiera się chociażby na wycieczki góry wraz ze swoim mężem Kacprem.
Nie wszystkim się to spodobało. W sieci pojawiły się negatywne komentarze, na które Kowalczyk-Tekieli odpowiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Dwukrotna mistrzyni olimpijska nie zamierza zmieniać swoich nawyków.
"Na krótkiej smyczy trzymana". Zdjęcie Kowalczyk robi furorę
W piątek Justyna Kowalczyk-Tekieli wybrała się na Zawratową Turnię. To góra w Tatrach, której szczyt znajduje się na wysokości 2247 m n.p.m. Wyprawą pochwaliła się na Instagramie i zamieściła przy tym zabawny komentarz.
Na krótkiej smyczy trzymana - napisała Kowalczyk-Tekieli.
Była biegaczka narciarska nawiązała do linki, jaką była podczepiona do swojego męża. Widać, że obojgu humory dopisywały.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.