Nie jest to pierwszy raz, kiedy Justyna Żyła próbuje dać znać internautom, że jest nowy mężczyzna w jej życiu. Zamieszczała już zdjęcia, opisując je hashtagami z podtekstami, na których była z kolegą. Była to jednak tylko prowokacja.
Tym razem była żona skoczka narciarskiego wybrała się do Warszawy. Najpierw zamieściła swoje selfie, na którym leży na łóżku, dodała gif z napisem "in love" (tłum. zakochana). Na kolejnej fotce widać było jak siedzi w łóżku i z tajemniczym mężczyzną trzyma kieliszki z prosecco. "My love" (tłum. moja miłość) - podpisała.
Wygląda na to, że Justyna Żyła faktycznie spotyka się z kimś po rozstaniu z ojcem swoich dzieci. Ciągle jednak nie zapomina o nim i wbija mu "szpile" w mediach społecznościowych. W poniedziałek wrzuciła jeszcze zdjęcie z pociągu, na którym widać, że mężczyzna obok niej ogląda mecz piłkarski. "Kiedy towarzysz podróży nie ogląda starych relacji #skijumping" - napisała. Po kilkudziesięciu minutach fotka zniknęła.
Burzliwe chwile z byłym małżonkiem
Piotr Żyła tematu swojej byłej żony próbuje już unikać. Jeszcze jakiś czas temu też bardzo aktywnie uczestniczył w internetowej przepychance.
Para w ostatnich miesiącach milczała na swój temat w social mediach. Dopiero kilka tygodni temu konflikt wybuchnął od nowa. Zaczęło się od Justyny Żyły, która w sieci zamieściła dowód, że były mąż obraża ją w rozmowie z córką. Skoczek zamieścił groźby pod adresem aktualnej partnerki, jakie wysyła mu matka jego dzieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.