Justyna Żyła znów się zakochała. Kilka tygodni temu zamieściła na stories fotkę z tajemniczym "A.". Nie widać jego twarzy, ale mężczyzna jest wyższy od celebrytki, a także dobrze zbudowany. Wcześniej pokazywała wspólny wyjazd do Warszawy.
Ostatnio jednak nieco mniej było byłej żony skoczka w internecie. Celebrytka pokazywała, że gotuje coś specjalnie dla "chorowitków". Opiekowała się prawdopodobnie swoimi dziećmi, w efekcie nie miała tyle czasu na social media.
Powrót na Instagram
Nieco zszokowała fanów w środowy poranek, zamieszczając fotkę na stories. Zrobiła zdjęcie w lustrze, a przed nią widać było ogrom kosmetyków. Justyna Żyła miała na sobie białe spodnie lub spódnicę z wysokim stanem, a także biały biustonosz.
Ooooo Pani. Siedzenie w domu (troszeczkę przymusowe robi swoje). Dobra, zrobię coś dla siebie - napisała na Instagramie, dodając, że szuka diety 1000 kcal w okolicy Wisły, Ustronia lub Bielska-Białej.
Sam wpis był dość mocno chaotyczny, ale można było zrozumieć, co ma na myśli. Ostatecznie jednak fotka wylądowała w koszu z niewiadomych przyczyn. Być może Justyna Żyła znalazła satysfakcjonujące ją rozwiązanie?
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Justyna Żyła dodaje wpis i go usuwa. Ostatnio skomentowała wiek partnerki swojego byłego męża i też po kilkudziesięciu minutach fotka została usunięta. Wcześniej zamieściła zdjęcie nowego partnera oglądającego mecz piłki nożnej i również opisała to w taki sposób, że szpilka wbita w Piotra Żyłę była oczywista.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.