Kacper Błoński to jedna z największych gwiazd polskiego internetu. Jego kanał na YouTube subskrybuje ponad 850 tys. osób, natomiast na Instagramie ma blisko 1 mln obserwujących. Natomiast jego utwór "Eluwina" tylko na YouTube został odtworzony ponad 34 mln razy. Stąd też nie może dziwić, że jego pojedynek z drugą internetową gwiazdą - Marcinem Dubielem - spotkał się ogromnym zainteresowaniem fanów.
Zobacz także: Znany raper zaskoczył po swojej walce
Obaj twórcy od dawna są ze sobą w otwartym konflikcie. Napiętą atmosferę można było wyczuć już od momentu ogłoszenia walki, przez konferencje prasowe po oktagon, w którym nastąpiła eskalacja. Pojedynek dwóch gwiazd mediów społecznościowych stał na zaskakująco dobrym poziomie i był wyrównany. Jednakże ostatecznie to "Blonsky" zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.
Zobacz także: Kibice zrobili niespodziankę Marcinowi Dubielowi
Wysoki poziom pojedynku zaskoczył zarówno fanów, jak i ekspertów mieszanych sportów walki. Zadowolenia nie krył również zwycięzca Kacper Błoński, który w mediach społecznościowych zamieścił emocjonalny wpis z podziękowaniami… i ważnym apelem zarówno do rywala, jak i całego społeczeństwa.
To była prawdziwa walka. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli. Nie było łatwo i mam nadzieję, że Was nie zawiodłem. Szacunek dla Marcina za przygotowanie i charakter w oktagonie. Myślę, że zaskoczyliśmy wszystkich którzy wątpili w tę walkę. Przed nami jeszcze wiele, wiele pracy. Dziękuję Anzorowi, Mansurowi i wszystkim którzy pomagali przygotować mi się do walki. Dziękuję bliskim i fanom, którzy stali za mną niezależnie od tego co działo się w internecie. Uważam, że to najwyższy czas aby zakończyć przerzucanie się błotem i wylewania nikomu niepotrzebnego jadu. Pamiętajcie, żeby nigdy nie tracić wiary w siebie - napisał Kacper Błoński na Instagramie.
Należy przyznać, że w obecnych czasach kiedy całe społeczeństwo jest poróżnione te słowa są bardzo ważne. Co więcej, pokazują, że gwiazdy nowych mediów poza światem wirtualnym potrafią również odnaleźć się w świecie rzeczywistym.
Zobacz także: Gwiazda FAME MMA o swojej przyszłości