Ostatnio szczęście nie sprzyjało kadrze Michała Probierza. Absencja kapitana Roberta Lewandowskiego, spowodowana urazem pleców, zapoczątkowała serię problemów. Do listy kontuzjowanych dołączyli Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański, Bartosz Bereszyński i Jan Bednarek. Jedynie Szymański ma szansę wystąpić przeciwko Szkocji.
Pomimo przedłużonego pobytu w Porto, tłumaczonego lepszymi warunkami treningowymi i uniknięciem jesiennej aury w Polsce, reprezentacja nie ustrzegła się problemów organizacyjnych i sportowych. W meczu z Portugalią, po obiecującej pierwszej połowie, biało-czerwoni stracili kontrolę, pozwalając rywalom na zdobycie pięciu bramek. Dwie z nich strzelił Cristiano Ronaldo, w tym jedną efektowną przewrotką. Honorowego gola dla Polski zdobył debiutant Dominik Marczuk w 88. minucie.
Selekcjoner Michał Probierz tłumaczył porażkę m.in. licznymi kontuzjami i niefortunnym zbiegiem okoliczności. - Jestem ponad 20 lat trenerem, ale taki splot okoliczności zdarza się bardzo rzadko (...). W drugiej połowie, przy tylu zmianach i problemach kadrowych, nie mogliśmy tak przeciwstawić się rywalom, jak robiliśmy to w pierwszej części – przyznał trener, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tabeli grupy A1 prowadzi Portugalia z 13 punktami, przed Chorwacją (7 pkt), Polską (4 pkt) i Szkocją (4 pkt). Polacy wyprzedzają Szkotów dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów – wygrali w Glasgow 3:2. Remis w dzisiejszym spotkaniu zapewni biało-czerwonym udział w marcowych barażach o utrzymanie w dywizji A.
Sytuacja Polaków nie jest łatwa
Szkoci, mimo trudnej sytuacji, wciąż mają szansę na awans na drugie miejsce. Muszą jednak pokonać Polskę i liczyć na porażkę Chorwacji z Portugalią. Wówczas o kolejności zadecyduje bilans bramkowy.
Historia spotkań Polski ze Szkocją jest bogata i pełna zaciętych pojedynków. W 12 dotychczasowych meczach biało-czerwoni odnieśli cztery zwycięstwa, sześć remisów i doznali dwóch porażek, przy bilansie bramkowym 18:16. Wrześniowe spotkanie w Glasgow zakończyło się wygraną Polaków 3:2 po golu Nicoli Zalewskiego z rzutu karnego w doliczonym czasie gry.
Dzisiejszy mecz ma więc ogromne znaczenie dla obu drużyn. Polacy potrzebują przynajmniej remisu, aby utrzymać się w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Jednak aby odzyskać zaufanie kibiców, konieczne będzie zdecydowane zwycięstwo i pokazanie walki na boisku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.