To było arcyważne spotkanie dla FC Barcelony. Po wyjazdowych porażkach z Bayernem Monachium i Interem Mediolan Duma Katalonii musiała u siebie wygrać rewanż z włoską drużyną, by zachować realne szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Czytaj także: Wpadka Barcelony przed hitem. Wystarczyło 5 minut
Środowy pojedynek na Camp Nou rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, którzy przed przerwą wyszli na prowadzenie 1:0. Potem zaczął się jednak koszmar. Za sprawą ogromnych błędów obrońców, zwłaszcza Gerarda Pique, Inter Mediolan w kilka minut strzelił dwie bramki.
Przy wyniku 1:2 sytuacja Barcelony stała się dramatyczna. Brak jakiegokolwiek punktu w tym meczu oznaczałby definitywną utratę szans na awans do fazy pucharowej. Nie chciał do tego dopuścić jednak Robert Lewandowski i wziął sprawy w swoje ręce. Najpierw wykorzystał zły wykop piłki przez zawodnika Interu i strzelił na 2:2.
Liga Mistrzów. Cierpliwość kibiców Barcelony skończyła się
Tyle tylko, że po chwili obrońcy Barcelony znów się nie popisali i włoska drużyna ponownie objęła prowadzenie, tym razem 3:2. Wówczas część fanów Barcelony nie wytrzymała i na znak protestu zaczęła opuszczać trybuny Camp Nou. Spójrzcie:
Ci, którzy zdążyli wyjść ze stadionu, z pewnością tego pożałowali, bowiem w doliczonym czasie gry ponownie nadzieję w serca fanów wlał Robert Lewandowski. Polski napastnik strzałem głową doprowadził do remisu 3:3. Po trafieniu 34-latka Barcelona ruszyła jeszcze do huraganowych ataków, ale wynik się już nie zmienił.
Jeden punkt, wywalczony w rewanżu z Interem, spowodował, że Barcelona wciąż zajmuje 3. miejsce w grupie C i do sklasyfikowanego na 2. pozycji klubu z Mediolanu traci 3 punkty. Tym samym nie ma już wszystkiego w swoich rękach i musi liczyć na to, że Włosi stracą punkty w obu kolejnych spotkaniach, a do tego Duma Katalonii musi wygrać oba mecze, w tym u siebie z mocnym Bayernem Monachium.
Czytaj także: Tyle zarabiają najlepsi. Lewandowski daleko z tyłu
Sam Lewandowski po czterech kolejkach Ligi Mistrzów ma już na swoim koncie 5 goli. Łącznie dla Barcelony strzelił w tym sezonie już 14 bramek (5 w Champions League i 9 w La Lidze).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.