5 kwietnia Polski Związek Narciarski poinformował oficjalnie, że Thomas Thurnbichler został nowym trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Austriak zastąpił na tym stanowisku Michala Doleżala.
Możesz przeczytać również: Małysz zdradził nowe fakty. Chodzi o postawę jego żony i córki
To właśnie pod wodzą Thurnbichlera Biało-Czerwoni rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Austriak - mimo że ma doświadczonych zawodników pod swoimi skrzydłami - postanowił wrócić z nimi do podstaw. Efektem był zupełnie inny zestaw ćwiczeń, inny sposób treningu Polaków. Jak mogliśmy obserwować w mediach społecznościowych, zmiany zostały przyjęte z dużym optymizmem.
Aktualnie polscy skoczkowie szlifują swoją formę na skoczni w Wiśle. Tam już 23 lipca (w kolejną sobotę) rozegrany zostanie inauguracyjny konkurs Letniego Grand Prix.
W środowy wieczór był długi trening, przy bezwietrznej pogodzie. Nikomu nie przeszkadzało i nie pomagało. Powiem, że nasi czołowi skoczkowie prezentowali się bardzo dobrze. Szczególnie Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Fajnie im to idzie - zdradził Andrzej Wąsowicz, szef komitetu organizacyjnego LGP w Wiśle, w rozmowie ze Skijumping.pl.
Duży optymizm bije także z relacji samych skoczków. W czwartkowy wieczór Kamil Stoch opublikował zdjęcie, na którym widzimy go rozpromienionego od ucha do ucha.
Pozdrawiam z Wisły. Odliczam już dni do pierwszych zawodów tego lata. Z kim widzę się w przyszłym tygodniu? Jaką pogodę zamówić? - napisał skoczek.
Możesz przeczytać również: Były kadrowicz walczył z ciężką chorobą. Tym pochwalił się w sieci
W Wiśle odbędą się dwa konkursy Letniego Grand Prix mężczyzn. W sobotę o godzinie 15:00 i w niedzielę o godzinie 13:00. Wcześniej, w piątek, rozegrane zostaną treningi i kwalifikacje.
Możesz przeczytać również: Hubert Hurkacz jeździ autem za ponad milion! Rozpędza się do 330 km/h
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.