Jeszcze w przeddzień rozpoczęcia Pucharu Świata w skokach narciarskich wydawało się, że to będzie imponujący start dla Kamila Stocha. Polski zawodnik w pięknym stylu zwyciężył w kwalifikacjach i wlał nadzieję w serca polskich kibiców. Niestety późniejsze starty pokazały, że ten świetny skok to tylko "wypadek przy pracy".
Kamil Stoch najpierw zawiódł w konkursie drużynowym rozgrywanym w Wiśle. Tam jednak wydawało się, że jest to spowodowane atakiem migreny, która niemal nie wykluczyła go z tego startu. Jednak późniejsze konkursy pokazały, że jest to większy problem.
Zobacz także: Marcin Najman nadal atakuje Don Kasjo
Dopiero w niedzielnym konkursie w Ruce Kamil Stoch zajął najwyższe w tym sezonie 7. miejsce. Dało mu to awans w klasyfikacji generalnej na 10. miejsce. Należy jednak przyznać, że są to wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców i przede wszystkim zdecydowanie poniżej możliwości samego zawodnika.
Niemniej ten ostatni start pozwala bardziej optymistycznie patrzeć w dalszą część sezonu. Zauważył to również sam Kamil Stoch, który zamieścił wymowne wpisy na swoim Instagramie.
Zobacz także: Reprezentant Polski zachwycił koszykarski świat
Pomału, pomału, coraz lepiej - napisał na Instagramie jeden z najbardziej utytułowanych skoczków na świecie.
Natomiast jeszcze bardziej wymowne okazało się zdjęcie umieszczone na Instastory. Kamil Stoch zaprezentował na nim, ile tak naprawdę jeszcze brakuje mu do idealnej formy. Trzeba przyznać, że polski skoczek bardzo krytycznie podchodzi do swojej dyspozycji.
Na tej fotografii widać, jak Kamil Stoch szeroko rozkłada ręce, a to wszystko obrazuje wymowny opis "Jeszcze tylko tyle". Jak widać, polski zawodnik jest świadom swoich braków w sezonie 2020/2021. W szczególności widać, że ma problemy z regularnością, ponieważ w konkursach przeplata doskonałe skoki z tymi bardzo słabymi.
Pozostaje mieć nadzieję, że teraz kiedy podstawowe zestawienie polskich skoczków będzie miało dłuższą przerwę od startów to Kamil Stoch popracuje nad regularnością. Wówczas bardzo dobre wyniki same powinny przyjść.
Zobacz także: Łukaszenka ukrany... czy sędziego spotka kara?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.