W piłkarskich statystykach często zobaczyć można także prędkość osiąganą przez zawodników. Niektórzy z nich potrafią biec z szybkością, jakiej nie powstydziliby się zawodowi sprinterzy.
Czytaj także: Janusz Filipiak po meczu Cracovia - Wisła Kraków. Tak się tłumaczył w telewizji
W gronie najlepszych pod tym względem znalazł się gracz z polskiej 2. ligi. Denisowi Gojko w trakcie meczu Wigry Suwałki - Lech II Poznań zmierzono 35,1 km/h. Dzięki temu pochodzący z Gliwic piłkarz znalazł się w ścisłej światowej czołówce.
Jego wyczyn dostrzegli dziennikarze "Le Figaro". Polak umieszczony został w czołowej piątce najszybszych piłkarzy na świecie. Gojko towarzystwo ma doborowe. W rankingu prowadzi Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain), a bezpośrednio za Polakiem jest Leroy Sane, klubowy kolega Roberta Lewandowskiego.
Umiejętności sprinterskie Gojko nie przełożyły się na wynik. Wigry straciły bramkę w doliczonym czasie gry i ostatecznie tylko zremisowały z rezerwami Lecha 1:1. Klub z Suwałk jest aktualnie trzeci w lidze.
Szybki niczym Usain Bolt. Jak szybko biegają zawodowi sprinterzy?
Kiedy Usain Bolt bił rekord świata na 100 metrów, osiągnął średnią prędkość 37,6 km/h. Na dystansie dwukrotnie dłuższym w szczytowym momencie zmierzono mu aż 44,7 km/h.
Niedawno Bolt przyznał, że Cristiano Ronaldo mógłby go pokonać. Jamajczyk zakończył już zawodową karierę i próbował swoich sił jako piłkarz. Należy jednak podkreślić, że sprinterzy biegają w butach z kolcami po tartanowej bieżni, a nie po murawie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.