W sobotę odbył się finałowy mecz Pucharu Niemiec. Po thrillerze zakończonym rzutami karnymi, RB Lipsk sięgnął po prestiżowe trofeum, pokonując SC Freiburg. Po meczu doszło jednak do dramatycznego zdarzenia, które na jakiś czas zepchnęło kwestię samego pucharu na dalszy plan.
Gdy przygotowywano się do ceremonii wręczenia nagród, poza linią boczną rozegrała się tragedia. Jeden z fotoreporterów upadł na murawę. Ratownicy szybko do niego podbiegli i rozpoczęli akcję ratowniczą.
Fotoreporter został osłonięty kocami, tak, aby publiczność nie przyglądała się całemu zdarzeniu. Według doniesień ARD, mężczyzna był reanimowany na murawie. Po udanej akcji karetka odwiozła go do szpitala.
Niespodziewana i niepojąca sytuacja sprawiła, że ceremonia dekoracji została opóźniona. Przeprowadzono ją 20 minut później, niż planowano. Na całe szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.