Niemcy są w szoku po ataku terrorystycznym w Magdeburgu. 5 osób zginęło, a ponad 200 osób zostało rannych po tym, jak w zebrany na jarmarku bożonarodzeniowy tłum wjechał kierowca samochodu osobowego.
Napastnikiem okazał się 50-latek, pochodzący z Arabii Saudyjskiej. Według niemieckich mediów mężczyzna ma "antyislamskie" i "antyimigranckie" poglądy, a sam nie ukrywa, że popiera skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pamięć ofiar zamachu terrorystycznego w Magdeburgu uczczono w całych Niemczech, także na piłkarskich boiskach. Weekendowe mecze rozpoczynały się minutą ciszy. Przed spotkaniem 3-ligowych drużyn Rot-Weiss Essen i Stuttgart 2 (to odbyło się w niedzielę, 22 grudnia), doszło jednak do skandalu.
Skandal podczas minuty ciszy. Kibic wygwizdany
W czasie, gdy piłkarze i kibice oddawali hołd ofiarom zamachu, jeden z kibiców krzyknął "Niemcy dla Niemców". Reakcja publiczności była natychmiastowa. Fani zaczęli skandować "Nie dla nazizmu!", a następnie wygwizdali mężczyznę. Nagranie ze zdarzenia pojawiło się w sieci.
To nie koniec sprawy. "Kicker" podaje, że mężczyzna, który próbował zagłuszyć minutę ciszy, poniesie konsekwencje prawne swojego czynu. Jego sprawą zajęła się policja.
Niemieckie media informują, że sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy zaraz po zakończeniu spotkania. Teraz grożą mu konsekwencje karne za propagowanie nazizmu, a także używanie mowy nienawiści.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.