W sieci pojawiło się nagranie, na którym zachwycony kibic West Hamu United wciąga do nosa biały proszek. Warunki nie były wygodne, ale z pomocą przyszła ogolona prawie na łyso głowa kompana. Posłużyła ona za polowy stoliczek.
Wideo dotarło do siedziby West Hamu United, który nie potraktował sprawy jako banalnej i postanowił zabrać głos. Klub z Londynu wydał oświadczenie i zapowiedział stanowcze działania wobec "bohatera" nagrania.
Klub jest zbulwersowany treścią nagrania i natychmiast zareagował, żeby zidentyfikować osoby. Zgodnie z naszą zasadą zerowej tolerancji dla tego typu zachowań, zdjęcia i dane osób zostały niezwłocznie przesłane na policję. Karnety tych osób zostały zawieszone. Zabroniono im również podróżowania na mecze wyjazdowe West Hamu - napisał klub.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Londyńczycy rywalizują w tym sezonie o pozostanie w Premier League, a także o zwycięstwo w Lidze Konferencji Europy. Wyzwań nie brakuje, a do tego dochodzą problemy z fanami.
W tym tygodniu jeden z kibiców West Hamu United trafił do szpitala na Cyprze w stanie krytycznym. Brytyjski dziennik "The Sun" poinformował, że wypadł on przez okno samochodu po tym jak usiadł na jego krawędzi. Mężczyzna nie utrzymał równowagi i uderzył głową o jezdnię. Interwencja służb medycznych była natychmiastowa, ale życie Anglika i tak było zagrożone.
Nieodpowiedzialne zachowanie było prawdopodobnie spowodowane mieszanką alkoholu i narkotyków. Przy 38-latku, który uległ wypadkowi, znaleziono cztery paczuszki o wadze 1,5 grama. Pozytywny wynik dało również badanie na obecność narkotyków w organizmie kierującego pojazdem. Anglicy wybrali się na Cypr na mecz z AEK Larnaka w Lidze Konferencji Europy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.