Kibice chcą, by zagrał przed finałem Euro 2024. Niemiecki saksofonista robi furorę
Niemiecki saksofonista dzięki internetowi stał się jedną z gwiazd trwającego turnieju Euro 2024. Mężczyzna bawi się z ludźmi w strefie dla fanów, prowadzi doping i jest ich bohaterem. Kibice już okrzyknęli go objawieniem turnieju. Domagają się też, by zagrał podczas ceremonii zamknięcia turnieju w Berlinie.
André Schnura, bo tak nazywa się rewelacja tegorocznych mistrzostw Europy, jest Niemcem. Mężczyzna gra hity muzyki rozrywkowej wspomagane dźwiękami z saksofonu na ulicach i w strefach kibica. Melodie wpadają w ucho i kibice przepadają za jego grą.
Mężczyzna od lat gra na weselach. Sprzedawał też własnoręcznie wykonane instrumenty. Był też korepetytorem i uczył grania na saksofonie. Na chwilę przed Euro stracił pracę. Wolny czas i turniej w Niemczech postanowił wykorzystać, by grać dla kibiców. Nie sądził, że zdobędzie aż taką popularność.
Jestem niesamowicie oszołomiony tym, co dzieje się wokół mnie. Ostatnie tygodnie były wzlotami i upadkami. Zostałem wyrzucony z pracy po sześciu latach i zacząłem zadawać sobie pytanie, co dalej - napisał Andre Schnura pod postem na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Boisko za pół miliona złotych do likwidacji. Kuriozalna sytuacja w Poznaniu
Jego konto na Instagramie obserwuje już ponad 550 tysięcy osób. Na krótkich materiałach wideo, które Andre Schnura zamieszcza w internecie widać, że do melodii hitów, które gra bawi się tysiące fanów piłki.
Zobacz również: Kolejka po kebab na Euro 2024, a w niej sznur... piłkarzy
Zachwyceni kibice porównują już Schnura do Epic Sax Guya, czyli mołdawskiego muzyka Sergieja Stepanowa, który grał na Eurowizji. Zdobyta popularność może szybko przerodzić się w źródło zarobku. Niemieccy kibice chcą żeby saksofonista zagrał na ceremonii zamknięcia Euro 2024 14 lipca w Berlinie.
Niemcy mają też nadzieję, że Schnura będzie miał okazję grać całą noc na ulicach stolicy po zdobyciu przez nich mistrzostwa. Reprezentacja prowadzona przez selekcjonera Julinana Nagelsmanna jest wymieniana jako jeden z faworytów do zdobycia pucharu Henriego Delaunaya. Najpierw będą musieli jednak pokonać w 1/4 finału innego z faworytów Hiszpanię.