Bijatyka między kibicami Anglii oraz Walii miała miejsce w piątek 25 listopada w miejscowości Santa Cruz na hiszpańskiej Teneryfie. Incydent miał miejsce przed barami Tenerife's Revolution i O'Neill's na jednej z głównych ulic. Pobiły się tam dwie grupy kibiców z Wielkiej Brytanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obejrzyj także: Piłkarski świat się nim zachwyca. Kim jest selekcjoner Arabii Saudyjskiej?
Kibice z Wielkiej Brytanii pobili się na Teneryfie. W ruch poszły pięści i krzesła
Media społecznościowe obiegło nagranie ukazujące przebieg całego zdarzenia. Na filmie widać grupę kibiców z Walii w czerwonych koszulkach. Ścierają się oni z angielskimi fanami imprezującymi po drugiej stronie ulicy.
Nagranie ukazuje agresywnych kibiców, którzy wymieniają ciosy. W ruch idą pięści oraz krzesła barowe. Mężczyzna w czarnej koszulce pada na ziemię po ciosie od tyłu ze strony angielskiego kibica.
Po chwili na mężczyźnie ląduje krzesło. Inni mężczyzna odrzuca je w przeciwną stronę. Dwuminutowy film ukazuje także kolejne grupy ścierających się ze sobą kibiców.
Starcie wstępne między Anglią a Walią – podpisano nagranie zamieszczone w sieci.
Internauci oburzeni zachowaniem kibiców. "Żałosne"
Komentujący byli oburzeni szokującymi scenami. Większość ludzi zdecydowanie potępiła bijatykę. – Nie da się wyjść na miasto i po prostu się bawić? Żałosne – napisał jeden z użytkowników Twittera.
Mam nadzieję, że kiedyś dorosną – dodała kolejna osoba.
Anglia oraz Walia zmierzą się we wtorek 29 listopada w meczu o wyjście z grupy B na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze. Anglicy prowadzą w grupie z 4 punktami po ostatnim rozczarowującym remisie 0:0 z USA. Walijczycy zajmują ostatnie miejsce w tabeli z jednym "oczkiem" po szokującej porażce 0:2 z Iranem.
Szacuje się, że oglądać mundial na Teneryfie przybyło nawet 5 tys. fanów z Walii. Hiszpańska wyspa nazywana jest nieoficjalnie "walijską strefą kibica" . To pokłosie horrendalnie drogich noclegów w Katarze i zakazu sprzedaży alkoholu w muzułmańskim kraju. Niektórzy twierdzą, że chodzi także o nagminne łamanie praw człowieka w kraju organizującym piłkarską imprezę.
Czytaj także: Znowu to zrobiła. Chorwacka piękność szokuje Katarczyków