W marcu zeszłego roku w programie "Hejt Park" na "Kanale Sportowym" Mateusz Borek odpowiadał na pytania internautów. Jedno z nich dotyczyło całej sytuacji i relacji z Tomaszem Hajto.
- Życzę mu jak najlepiej, ale od wielu miesięcy nie mam z nim kontaktu - powiedział znany komentator sportowy.
- Miałem do Tomka słabość i kilka razy w życiu mu pomogłem. Wydaje mi się, że jego "prime" był w momencie, gdy komentował mecze reprezentacji Polski. Był komentatorem eklektycznym, takim kumplem z sąsiedztwa - skomentował Borek.
Co stało się w relacjach Borek-Hajto?
Jeszcze kilka lat temu Borek tworzył z Hajto duet komentatorów meczów reprezentacji Polski. Hajto sypał zabawnymi tekstami jak z rękawa. Często zdarzały mu się również wpadki. Teraz obaj ze sobą nie rozmawiają, nie mają żadnego kontaktu. Co stało się na linii Mateusz Borek-Tomasz Hajto?
Hajto udzielił wywiadu dla kanału "Cioną po oczach". Były reprezentant Polski w rozmowie odniósł się do relacji z Mateuszem Borkiem.
Co było w bacówce, zostaje w bacówce. Jest nawet taki rozdział w mojej książce. To są nasze prywatne sprawy. Dziennikarze nie będą rozstrzygać, czy my będziemy rozmawiać czy nie. Brudów nie pierze się na zewnątrz - powiedział Hajto.
Był fajny czas, ale w życiu wszystko się kończy. Mam na ten temat swoje refleksje. Życzę mu jak najlepiej. Czasami nawet najlepsze małżeństwa się rozpadają i się ludzie rozwodzą. Ja nie widzę w tym żadnego problemu - skomentował były piłkarz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.