Dotychczas psa mogli zobaczyć tylko londyńczycy i to tacy, którzy mieli sposobność do odwiedzenia ośrodka treningowego Arsenalu. Tym razem poznali go sympatycy klubu z całego świata za sprawą mediów społecznościowych. Arsenal wyjawił swój sekrecik.
Pies wabi się "Win" i jest labradorem. Menedżer Arsenalu, Mikel Arteta postanowił, że jego drużyna będzie wspólnie opiekować się psem. Zapewne piłkarze rozpieszczają swojego ulubieńca, którego spotykają przez większość dni w tygodniu w ośrodku treningowym.
Mikel Arteta zażądał "transferu" psa, ponieważ głaskanie czworonoga uspokaja piłkarzy, zmniejsza w nich poziom stresu oraz poprawia ogólne samopoczucie. Ponadto menedżer z Hiszpanii uważa, że zajmowanie się psem pomaga wzmocnić ducha wspólnoty w zespole.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W angielskich mediach pojawiło się kilka szczegółów dotyczących psiaka. Biorąc pod uwagę fakt, że trenerzy, piłkarze oraz sztab często podróżują w czasie sezonu, labrador ma swojego właściciela również poza ośrodkiem treningowym. "Win" najbardziej lubi jednak szaleć w przestronnych pomieszczeniach Arsenalu.
Szczerze mówiąc, sprowadzenie tego psa jest jednym z najlepszych pomysłów, jakie miał Mikel Arteta. To ma sens - napisał jeden z internautów pod nagraniem z labradorem. - Umarłbym za tego psa - napisał inny kibic.
Zawsze rozmawiamy o rodzinie i o tym, co nas łączy. Potrzebowaliśmy psa, który będzie reprezentować tę rodzinę. Stajemy się bardziej opiekuńczy i otwarci na okazywanie uczuć dzięki psom. Starannie dobrałem psa, a wabi się "Win", ponieważ wszyscy kochamy zwyciężać, a "Win" potrzebuje dużo miłości. Pies potrafi poprawić nastrój jak za pstryknięciem palcem - powiedział menedżer Arsenalu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.