Adam Nawałka był już w przeszłości selekcjonerem reprezentacji Polski i wprowadził ją między innymi do ćwierćfinału Euro 2016. Jest również kandydatem do zastąpienia Paulo Sousy, którego odejście nastąpiło w karygodnych okolicznościach. Nawałka pracował z wieloma kadrowiczami i może poprowadzić ich ponownie w marcowych barażach o awans do tegorocznych mistrzostw świata w Katarze.
Zabawną anegdotę z czasów kariery piłkarskiej Nawałki opowiedział Michał Listkiewicz w książce "Listek". Były sędzia międzynarodowy oraz prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wspomina wydarzenia z łaźni, do której reprezentanci Polski przyjechali w 1977 roku w wolnym czasie.
Przestrzegałem, że spotykają się tam też miejscowi geje. Poprosiłem, by nie reagowali na zaczepki i nie podnosili celowo upuszczonego mydła, które tamci zostawiają pod prysznicem, by wybadać zainteresowanie - opisuje Listkiewicz.
Nawałka nie posłuchał się tej podpowiedzi i podniósł mydło z ziemi. Czytamy dalej:
Geje otoczyli w kilku Adama i zrobiło się nieprzyjemnie. Zobaczył to Janek Tomaszewski. Wpadł między nich ze zwiniętym ręcznikiem, którym wymachiwał niczym szablą. - Chłopaki, Adama chcą wy**chać - wzywał pozostałych reprezentantów.
Jak zapewnił Listkiewicz, pomoc okazała się skuteczna i natręci zostali przegonieni. Adam Nawałka i tak jednak obraził się za ujawnienie tej opowieści. "Niepotrzebnie. Zaświadczam, że koledzy do odbili" - pisze Listkiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.