To był kolejny znakomity wieczór dla Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium wygrał z meksykańskim UANL Tigres 1:0 i zdobył Klubowe Mistrzostwo Świata. To oznacza, że kapitan reprezentacji Polski sięgnął po wszystko co możliwe w piłce klubowej.
W trakcie całych rozgrywek KMŚ, Lewandowski rozegrał dwa spotkania, a jego bilans to dwie bramki i jedna asysta. Napastnik do swojej gabloty dołączył Złotą Piłkę KMŚ dla najlepszego zawodnika turnieju.
Warto zaznaczyć, że "Lewy" jest już najbardziej utytułowanym polskim piłkarzem w historii, zarówno pod względem sukcesów drużynowych, jak i indywidualnych. Na kolekcję Polaka składają się aż 23 trofea.
Kapitalny rok Lewandowskiego. Sukces goni sukces
Kapitan kadry przeżywa wspaniały czas i wciąż imponuje formą strzelecką w koszulce Bayernu. Wystarczy podkreślić, że Lewandowski od początku sezonu 2020/21 łącznie we wszystkich rozgrywkach wystąpił już w 28 spotkaniach, w których 29 razy wpisywał się na listę strzelców i zanotował 7 asyst.
32-latek jest dużo lepszy m.in od innych światowych gwiazd futbolu, Leo Messiego czy Cristiano Ronaldo, którzy mogą pozazdrościć Lewandowskiemu wspaniałych liczb.
Nic dziwnego, że po spotkaniu Lewandowski był w doskonałym nastroju. "Zrobiliśmy to" - skomentował krótko Lewandowski na Instagramie. Pozujący w szatni piłkarz w jednej ręce ma trofeum za wygraną w Klubowych Mistrzostwach Świata, a w drugiej statuetkę za MVP turnieju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.