O tej sytuacji będzie mówiło się jeszcze długo. Po drugim skoku na 132,5 metra Kamil Stoch objął prowadzenie w konkursie w Oberstdorfie. Utrzymał je do momentu, gdy do końca zawodów pozostał jeszcze tylko skok Niemca Karla Geigera, lidera po pierwszej serii.
Nieoczekiwanie Geiger długo czekał na swój skok. Wcześniej konkurs został przeprowadzony bardzo sprawnie, zawodnicy po kilkunastu sekundach rozpoczynali swoje skoki. Zdjęcie Geigera z belki i puszczenie go za drugim razem wywołało kontrowersje w Polsce.
Decyzję jury można jednak obronić, ponieważ gdy Niemiec za pierwszym razem siedział na belce, miał nieco za mocny wiatr pod narty przy wysokiej belce. Mimo to w komentarzach pod opisem sytuacji na WP SportoweFakty (więcej TUTAJ) pojawiły się negatywne komentarze fanów pod adresem organizatorów i jury zawodów w Oberstdorfie.
Czytaj także: Piotr Żyła w roli jasnowidza. Wszystko przewidział!
"Nie udało się wyrzucić Polaków z konkursu, to chociaż wiatr miał pomóc Niemcowi" - napisał jeden z fanów. "Robią wszystko, by wygrał Niemiec. W końcu Niemcy nie wygrali turnieju od 18 lat. Parodia" - dodał kolejny internauta. Były jednak także głosy tonujące nastroje. "Nic się nie stało i tak Kamil wygra cały turniej 4 skoczni" - napisał jeden z kibiców.
W artykule pojawiła się również ankieta, czy kibice zdenerwowali się, gdy Karl Geiger zszedł z belki. Odpowiedzi udzieliło ponad 30 tys. osób. 61 procent ankietowanych zdenerwowała się na sytuację z Niemcem.
Ostatecznie Geiger skoczył 136,5 metra i minimalnie pokonał Kamila Stocha o 2,8 punktu. Walka o zwycięstwo w 69. Turnieju Czterech Skoczni zapowiada się bardzo emocjonująca. Drugi konkurs turnieju odbędzie się w piątek 1 stycznia o 14:00 w Garmisch-Partenkirchen.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.