Działo się w 4. kolejce Ligi Mistrzów. Oczy polskich kibiców zwrócone były przede wszystkim na Camp Nou, gdzie w środę miejscowa Barcelona rozegrała arcyważne spotkanie z Interem Mediolan.
Czytaj także: Wpadka Barcelony przed hitem. Wystarczyło 5 minut
Robert Lewandowski i jego koledzy musieli pokonać włoską drużynę, by zachować realne szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Polski napastnik stanął na wysokości zadania i zrobił swoje - strzelając dwa gole. Problem w tym, że jego koledzy w obronie zagrali fatalnie i ostatecznie Barcelona tylko zremisowała 3:3.
Gdyby jednak nie dwie bramki Lewandowskiego, to Duma Katalonii nie osiągnęłaby w środę nawet takiego wyniku. W przypadku porażki nie miałaby już żadnych szans na awans dalej, a tak pozostały jeszcze marzenia, głównie matematyczne.
Liga Mistrzów 2022/2023. UEFA zapomniała o Lewandowskim?
Hiszpańskie media, mimo tylko remisu Dumy Katalonii, doceniły postawę Roberta Lewandowskiego w środowy wieczór. Nieco inaczej do tematu podeszli przedstawiciele UEFA. Najpierw Polak nie został wyróżniony nagrodą dla MVP meczu. Otrzymał ją Barella z Interu Mediolan.
Później przedstawiciele UEFA drugi raz "podpadli" polskim kibicom, bowiem dla Roberta Lewandowskiego nie znalazło się miejsce wśród czterech nominowanych graczy do tytułu piłkarza kolejki. Kibice będą mogli oddawać będą głosy na: Firmino z Liverpoolu, Sona z Tottenhamu, Atziliego z Maccabi Hajfa oraz Mignoleta z Club Brugge.
Fani i piłkarze Barcelony nie mają dużo czasu na rozpamiętywanie środowego remisu z Interem, bowiem już w niedzielę El Classico, w którym Real podejmie Barcelonę. Obie drużyny przystąpią do tego pojedynku z takim samym dorobkiem punktowym. Mecz może mieć duże znaczenie w kontekście mistrzostwa Hiszpanii, a pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na 16:15.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.