We wrześniu 2021 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zawiesił Koreę Północną za rezygnację z udziału w letnich igrzyskach w Tokio. W efekcie tego zawieszenia, sportowcy z Korei Północnej nie mogą wystąpić w zimowych igrzyskach olimpijskich, które już za niespełna miesiąc rozpoczną się w Pekinie.
Tymczasem - mimo tego zawieszenia - władze Korei Północnej wystosowały list w sprawie igrzysk w Pekinie. Potwierdziły w nim, że sportowcy nie wezmą udziału w międzynarodowej rywalizacji.
List został skierowany do Chin, które są sojusznikiem Korei Północnej.
Nie możemy wziąć udziału w igrzyskach olimpijskich z powodu ruchów wrogich sił i ogólnoświatowej pandemii - przekazano w korespondencji.
Zobacz również: Niepokojąca sytuacja na korcie. Nie mógł oddychać
Depesza nie wyjaśnia, co Koreańczycy rozumieją przez określenie "wrogie siły". Media spekulują, że może chodzić MKOl, który wydał zakaz lub o Stany Zjednoczone, Francję i Wielką Brytanię - kraje, które mogą stać za tym zakazem.
W liście władze Korei Północnej wyraziły nadzieję na pomyślny przebieg nadchodzących igrzysk. Uderzyły też w Stany Zjednoczone, spekulując, że utrudniają organizację tej imprezy. Odnosi się do najprawdopodobniej do dyplomatycznego bojkotu igrzysk, które Stany Zjednoczone ogłosiły 6 grudnia 2021 roku.
Czytaj także: Były prezes Bayernu cudem uniknął śmierci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.