Kilkanaście dni temu Jakub Kosecki, były reprezentant Polski, stwierdził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet", że po siedmiu, ośmiu treningach w Legii Warszawa stałby się wyróżniającym skrzydłowym w całej PKO BP Ekstraklasie. Te słowa odbiły się szerokim echem w internecie. Piłkarzowi mocno oberwało się po głowie od kibiców, choć jego obrońców też nie zabrakło.
Możesz przeczytać także: Okniński wyjawił prawdę o współpracy z Pudzianowskim. Padły kwoty
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z WP SportoweFakty w obronie syna stanął Roman Kosecki. Przyznał mu całkowitą rację w kwestii wypowiedzianych wcześniej słów.
Kuba by sobie spokojnie poradził w ekstraklasie. Mówimy o trzykrotnym mistrzu Polski i zawodniku, który pograł trochę w reprezentacji oraz za granicą - skomentował Roman Kosecki.
Niespełna 33-letni Kosecki występuje aktualnie w V-ligowym klubie KTS Weszło. W ostatnim czasie coraz częściej pojawia się w mediach, wywołując swoimi wypowiedziami kolejne kontrowersje. We wtorek pojawił się w jednym z programów "Kanału Sportowego" i znów się odpalił.
Specjalnie mówię rzeczy kontrowersyjne, by pokazać wszystkim, że się nie boję. To się nie zmieni - zdradził.
Możesz przeczytać również: Szczere wyznanie Świątek. Swoją miłość odkryła w wieku 17 lat
Ludzie hejtujący w sieci to są mentalne zera. Dla mnie to są leszcze. Wyślij takich pięciu anonimowych ze mną na bezludną wyspę, to po miesiącu ja będę leżał, a oni mi będą robić masaż - wypalił chwilę później.
W przeszłości Jakub Kosecki regularnie biegał po boiskach ekstraklasy, reprezentując m.in. Legię Warszawa, Lechię Gdańsk, Śląsk Wrocław, czy Cracovię. W piłce klubowej próbował swoich sił także zagranicą. Pięć razy (w latach 2012-13) zagrał w reprezentacji Polski - strzelił jedną bramkę
Możesz przeczytać także: Piszczek nie pojawił się w filmie o Lewandowskim. Powiedział, jak było
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.