W nocy z niedzieli na poniedziałek Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką (2:6, 6:2, 1:6) w półfinale turnieju WTA Finals i tym samym zakończyła sezon tenisowy 2022. Polka znakomicie spisywała się w fazie grupowej zmagań (wygrała wszystkie mecze), ale w półfinale musiała uznać wyższość Białorusinki.
Świątek za udział w finałowym turnieju sezonu zarobiła duże pieniądze. Za samo uczestnictwo zainkasowała 110 tysięcy dolarów (518,7 tys. złotych). Dodatkowo każde zwycięstwo w grupie było premiowane sumą 110 tys. dolarów, a 21-latka wygrała trzy mecze w tej fazie (łącznie 330 tys. dolarów). Otrzymała także 30 tys. dolarów za awans do półfinału. W sumie to wszystko daje 470 tys. dolarów, czyli około 2,21 miliona złotych.
Polka - dzięki kapitalnej postawie na kortach - w sezonie 2022 rozbiła bank. Już przed turniejem w USA w klasyfikacji finansowej przy jej nazwisku widniała kwota 9,4 miliona dolarów. Doliczając to, co zarobiła za oceanem, sezon kończy z kosmiczną kwotą - blisko 9,9 miliona dolarów (ponad 46 milionów złotych).
Warto dodać, że to suma kilkukrotnie większa niż ta, którą Świątek zarobiła w 2021 roku. Wtedy zakończyła sezon z kwotą 1,7 miliona dolarów (wówczas dało jej to 11. miejsce na liście najlepiej zarabiających tenisistek).
Sezon życia Igi Świątek
Dla Świątek sezon 2022 jest zdecydowanie najlepszym w życiu Już od kilku miesięcy jest niezaprzeczalną liderką rankingu WTA, gdzie wypracowało sobie olbrzymią przewagę nad rywalkami. W całym sezonie zdobyła aż osiem tytułów mistrzowskich - w tym dwa tytuły wielkoszlemowe (Roland Garros i US Open).
Przez cały rok reprezentantka Polski wygrała aż 67 meczów. Przegrała tylko dziewięć.
Czytaj również: Afera w kraju faworyta mundialu. Selekcjoner gra nieuczciwie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.