Chodzi o Kjetila Jansruda, 36-letniego narciarza alpejskiego. Utytułowany Norweg postanowił podjąć rywalizację w sezonie 2021/22, a najmocniej motywowały go do tego zaplanowane na luty igrzyska olimpijskie w Pekinie.
Niestety, jego marzenia o igrzyskach najprawdopodobniej zostały przekreślone. Jansrud zaliczył bardzo poważnie wyglądający upadek na trasie supergiganta w Beaver Creek. Medalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich uszkodził więzadła krzyżowe w kolanie.
Zbyt wcześnie jest mówić jeszcze o operacji lecz nie wygląda to najlepiej - powiedział lekarz norweskiej reprezentacji, Marc Strauss, cytowany przez Eurosport.
Jansrud już wcześniej zapowiadał, że sezon 2021/22 będzie prawdopodobnie jego ostatnim. Jeśli szczegółowe badania, które ma przejść w Oslo, dadzą pesymistyczne wyniki, niewykluczone, że utytułowanego narciarza nie zobaczymy już w zawodowej rywalizacji.
Zobacz również: Polska mistrzyni w wieku 19 lat. W życiu byście jej nie poznali
Poprzedni sezon był dla Jansruda pierwszym od cyklu 2012/13, kiedy nie wygrał żadnego zjazdu w zawodach Pucharu Świata. Jego ostatnim wielkim sukcesem był złoty medal na mistrzostwach świata w 2019 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.