W sobotę, w Stams, odbyły się dwa konkursy Letniego Pucharu Kontynentalnego. Sześciu Polaków zostało powołanych na te zawody, a wśród nich był Maciej Kot. Niestety, doświadczony reprezentant kraju zapewne jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o tym, co stało się w Stams.
Możesz przeczytać także: Tak nazwali go Niemcy. Tomasz Hajto wspomniany w dzienniku "Bild"
W obu konkursach Kotowi nie udało się uzyskać awansu do drugiej serii. W pierwszym trafił na trudne warunki, uzyskał 97 metrów i został sklasyfikowany na 32. miejscu. W drugim warunki były już lepsze, ale skok Polaka nie. 97,5 metra dało mu odległą 39. lokatę.
Po zawodach Kot opublikował wpis w mediach społecznościowych. Wrzucił zdjęcie, na którym widzimy go z twarzą schowaną w dłoni. Obok fotografii napisał krótko:
Podsumowanie dzisiejszego dnia.
Oto wpis Macieja Kota zamieszczony na Instagramie:
Możesz przeczytać również: Prezes PZKosz wszedł do szatni. Zobacz, co powiedział zawodnikom
Słaba postawa Kota w drugoligowych letnich zawodach jest sporą niespodzianka. Wydawało się bowiem, że 31-latek wraca na dobre tory. W trzech pierwszy konkursach Letniego Grand Prix 2022 (w Wiśle i Courchevel) zdobył w sumie 86 punktów i zajmował szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej.
W zupełnie innym nastroju Austrię opuści inny z Polaków. Aleksander Zniszczoł okazał się najlepszy w drugim konkursie, a ponadto ustanowił nowy letni rekord obiektu.
Możesz przeczytać także: Wysoka porażka polskich koszykarzy. Tak skomentował ją Marcin Gortat
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.