Do zdarzenia doszło w przestrzeni powietrznej USA. Zespół Utah Jazz leciał do Memphis na mecz z tamtejszymi Grizzlies. 30 marca o godzinie 13:15 Boeing 757-200 z drużyną na pokładzie wystartował z lotniska w Salt Lake City. Jak poinformował rzecznik prasowy, maszyna niedługo później zderzyła się w powietrzu ze stadem ptaków.
Zespół Utah Jazz wydał w sprawie specjalne oświadczenie. Po zderzeniu piloci byli zmuszeni do natychmiastowego zawrócenia samolotu i awaryjnego lądowania w Salt Lake City. Skutki zderzenia okazały się poważne. Zapalił się jeden z silników maszyny, po czym przestał działać. Na opublikowanych fotografiach widać skalę zniszczeń.
Pasażerowie samolotu nie ukrywali swojego przerażenia. Po bezpiecznym lądowaniu wielu z graczy Utah Jazz zamieściło wpisy w mediach społecznościowych. Dziękowali w nich Bogu za przeżycie incydentu. Kilka godzin po zdarzeniu Utah Jazz rozegrali planowany mecz, w którym pokonali Memphis Grizzlies 126:110.
Bóg jest dobry - napisał jeden z graczy.