Piłkarskie Euro 2024 przeszło do historii. Zwycięzcą europejskich zawodów okazała się Hiszpania, która w finale pokonała reprezentację Anglii 2:1. Tym samym jest to drugi z rzędu przegrany przez "Synów Albionu" finał EURO - w poprzednim turnieju, rozgrywanym cztery lata temu, Anglia przegrała po rzutach karnych z Włochami.
Tuż po zakończeniu meczu na twarzach angielskich piłkarzy i sztabu szkoleniowego widać było prawdziwe załamanie. Otuchy reprezentantom Anglii dodał jednak brytyjski monarcha, król Karol III.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Nie pożarli się o premie. Tak załatwili to Hiszpanie
Król Karol i książę William dumni z piłkarzy. Wsparcie mimo porażki
Wystosował on oficjalne oświadczenie, w którym przekonuje, że jest dumny z postawy reprezentantów Anglii. Karol III zapewnił, że ich postawa obliguje ich do "trzymania głów wysoko" nawet mimo wyniku, który nie dał ostatecznego zwycięstwa.
Wiedzcie, że Wasz sukces, jakim jest dotarcie do finału Mistrzostw Europy, jest wielkim osiągnięciem, które niesie ze sobą dumę całego narodu. Będzie on ryczeć dla "Trzech Lwów" nie tylko dzisiaj, ale i w wielu innych momentach triumfu, które z pewnością czekają w przyszłości - przekazał monarcha.
Na meczu obecny był także syn króla Karola III, książę William. Następca brytyjskiego tronu dopingował reprezentantów Anglii wraz ze swoim synem Geoge'em. Również i on zdecydował się na opublikowanie krótkiego stanowiska, wyraźnie utrzymanego w tonie królewskiego oświadczenia.
Tym razem po prostu nie było nam to pisane. Wszyscy jesteśmy z Was dumni. Naprzód. W.