Otwarcie igrzysk olimpijskich w Paryżu było podzielone na kilka etapów. Zdecydowanie największe kontrowersje wzbudził element widowiska, który miał ukazywać pokaz mody. Uczestnicy tej części w pewnym momencie usiedli za stołem w taki sposób, że stało się to oczywistym nawiązaniem do obrazu "Ostatnia wieczerza" Leonardo da Vinciego.
"Potrafią obrzydzić nawet ceremonię otwarcia IO" - napisał na X były premier Mateusz Morawiecki. "Zadrwiono z chrześcijaństwa, przedstawiając tęczową parodię, z drag queens w rolach głównych" - wtórował mu poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo. "Francja pokazała transów i wiele podobnych akcentów" - krytykował poseł PiS Sebastian Kaleta.
Ceremonia nie spodobała się również księdzu Danielowi Wachowiakowi, który często zabiera głos w mediach społecznościowych. W rozmowie z o2.pl mówi o braku zrozumienia dla piątkowej uroczystości. - Poprzez drwienie z chrześcijan wykluczono parę miliardów ludzi. Jednak oburzeni są również np. ateiści. Czytałem wpis jednego z internautów, który pisał, że nie rozumie, dlaczego wciąż szydzi się z tego, co chrześcijańskie. Ludzie zdają się nie widzieć, że za rogiem stoi islam - mówi ks. Wachowiak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz Wachowiak: "Europa może pokazać tyle piękna"
Po ceremonii można obserwować dwubiegunowe reakcje. Część osób jest zachwycona, część patrzy z obrzydzeniem. Ci, którzy cenią piękno naszej cywilizacji widzą, że od pewnego czasu źle się dzieje. Ta ceremonia była tego zgniłym owocem - mówi nam proboszcz parafii w Koziegłowach.
Duchowny twierdzi, że jeśli ktoś zachwyca się Ewangelią, "nie można nazwać pięknem piątkowego przedstawienia". Podkreśla, że nie brakowało rzeczy wartych uwagi, jak występ Celine Dion.
Ogólnie efekt jest dramatyczny. I nie mówię tego jako ksiądz, ale jako katolik. Europa może pokazać tyle piękna, ma tyle wspaniałej historii. Porównuje się otwarcie igrzysk z Chin czy Anglii do tej francuskiej ceremonii, ale wtedy cywilizacja była mądrzejsza. Ktoś w piątek podczas otwarcia mówił, że w Europie jest najbardziej rozwinięta cywilizacja. W moim przekonaniu ten samozachwyt jest niepotrzebny - uważa ks. Daniel Wachowiak.
Duchowny mówi, że "dopóki Europa nie wróci do podążania za Ewangelią, to społeczeństwo nie zmądrzeje". - Lubię oglądać wysokiej rangi wydarzenia sportowe. Oczywiście nie obrażam się na igrzyska, choć organizatorzy obrażają nas. Będę jednak kibicował Polakom, ale oglądanie ich występów zależy od tego, ile w ciągu dnia znajdę czasu, bo obowiązków w parafii jest sporo - kończy.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.