Już za kilka dni rozpocznie się Puchar Świata 2022/23 w skokach narciarskich. Dawid Kubacki będzie jednym z faworytów tego cyklu, a to efekt doskonałego lata, które ma za sobą. Skoczek nie tylko triumfował w Letnim Grand Prix 2022, ale i dołożył złoto w letnich mistrzostwach kraju.
Możesz przeczytać także: Na terenie szkoły powstała skocznia. Otworzył ją Adam Małysz
Tymczasem w książce "Za punktem K", autorstwa Natalii Żaczek i Jakuba Radomskiego, Kubacki opowiedział o swoich niełatwych początkach ze skokami.
To był moment, gdy mi nie szło i nie było widać postępu. W szkole byłem za to dobrym uczniem, mimo opuszczanych lekcji miałem świadectwa z paskiem. Rodzice chcieli wtedy na mnie wpłynąć. Uważali, że są w życiu lepsze opcje niż zabawa w skoki, które tylko zajmują czas. Nie obyło się bez kłótni, ale postawiłem na swoim - wyznał.
Kubacki przywołał też kłótnię ze swoim ojcem, Edwardem. Ten pewnego dnia zawiózł go na trening i postanowił poprzyglądać się skokom syna. Nie szczędził mu przy tym swoich rad. Bardzo młody wówczas skoczek nie wytrzymał.
Możesz przeczytać również: Piłkarz zrzucił z siebie ubranie. Później przepraszał żonę
Pokaż licencję, to będziesz mógł mi udzielać wskazówek. Póki co, mam trenera, który siedzi tam wyżej – odpyskowałem mu. Tata się na mnie obraził, wsiadł do auta i sam pojechał do domu. Później dość długo się do mnie nie odzywał – zdradził 32-latek.
Kubacki już niejednokrotnie udowodnił, że wybrał idealną ścieżkę. Na swoim koncie ma już mnóstwo sukcesów - złote medale mistrzostw świata, dwa brązowe medale igrzysk olimpijskich, czy też triumf w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni. I wydaje się, że ostatniego słowa jeszcze nie powiedział.
Możesz przeczytać także: Wielki powrót Messiego. Tak efektywnie gra jeszcze tylko jeden piłkarz
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.